
29
lip
Tłuszcze są tym gorsze jako paliwo, im mniej zawierają wodoru i im więcej mają składników niespalanych (już spalonych). Chemicznie i faktycznie najgorsze są tłuszcze z oleju wiesiołka, w którym znajduje się ponad 80% tłuszczów nienasyconych.
Według współczesnej biochemii tłuszcze nienasycone nie są potrzebne dla organizmu człowieka dorosłego, a w minimalnej ilości wskazane są organizmom rosnącym. Zalecany jest dodatek nienasyconych 1-2% tłuszczów nienasyconych i 98-99% tłuszczów nasyconych (Biochemia Harpera).
Co dzieje się z tłuszczami nienasyconymi? Poza organizmem nienasyconych miejsce brakujących wodorów wchodzi tlen i tłuszcze jełczeją, czyli psują się. Daleko groźniejsze efekty powodują tłuszcze nienasycone w organizmie człowieka, gdzie powstają też tlenki nadtlenki, nadtlenki. W organizmie człowieka tłuszcze nienasycone są przyczyną stanów zapalnych, uszkodzeń tkanek, miażdżycy raka, przedwczesnego starzenia organizmu (Biochemia Harpera).
Biochemia jest nauką ścisłą. Biochemicy piszą tylko to, co wiedzą i co można sprawdzić w doświadczeniu. Lekarze mówią i piszą to, w co wierzą lub to, co im się wydaje. A wydaje im się od lat dokładnie odwrotnie od tego, co jest. Chorzy nie słuchają biochemików, słuchają lekarzy a ci z kolei nie znają biochemii, nie mogą jej znać, nie potrafiliby też wyciągnąć z niej poprawnych wniosków.
(dr Jan Kwaśniewski)