
20
wrz
Metaanaliza wykazała, że spożycie tłuszczów poniżej 40% dziennej dawki energii zmniejsza poziom testosteronu
Tłuszcze w diecie wspierają produkcję testosteronu na wiele sposobów. Tłuszcze nasycone są pośrednim prekursorem hormonów steroidowych. Niektóre kwasy tłuszczowe wchłaniają się również do błon komórkowych i regulują metabolizm testosteronu. U gryzoni możemy bezpośrednio zaobserwować, że komórki jąder posiadające w błonach więcej określonych kwasów tłuszczowych lepiej reagują na hormon luteinizujący, sygnał z mózgu dotyczący produkcji testosteronu.
Ile więc tłuszczu potrzebujesz, aby zachować optymalne zdrowie hormonalne? W tej metaanalizie porównano diety nisko- i wysokotłuszczowe, w których średnio ~20% i ~40% energii pochodzi z tłuszczu. Diety miały tę samą liczbę kalorii, a włączone badania pozwoliły utrzymać wagę uczestników na stałym poziomie.
Diety niskotłuszczowe dość konsekwentnie prowadziły do obniżenia poziomu testosteronu, a także wolnego testosteronu i DHT. Inne badania wykazały również obniżenie poziomu hormonu wzrostu, IGF-1 i estrogenu. Badania te bezpośrednio zaprzeczają mitowi, że diety niskowęglowodanowe są szkodliwe dla produkcji testosteronu: nawet diety ketogenne często skutkują podwyższonym poziomem testosteronu.
Wiemy, że poziom testosteronu wpływa na masę mięśniową, także w zakresie fizjologicznym. Zatem spożycie tłuszczu na poziomie 20% jest najprawdopodobniej nieoptymalne dla wzrostu mięśni.
Jednak efekt jest marginalny. Największa różnica w poziomie testosteronu wyniosła około 400 vs 600 ng/dl. Odpowiada to zmianie beztłuszczowej masy ciała o 2 funty w ciągu wielu miesięcy. Tak więc, chociaż wyższe spożycie tłuszczu powinno teoretycznie poprawić wzrost mięśni, efekt jest zbyt mały, aby można go było zaobserwować w badaniach krótkoterminowych.
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0960076021000716?via%3Dihub